Miesiąc temu skończyły się wakacje. Przyszedł czas na realizację nowych, ciekawych pomysłów. Jednym z nich była chęć nawiązania kontaktu z miejscowym klubem sportowym, w celu aktywizacji wychowanków poprzez systematyczny udział w treningach sekcji juniorów tego klubu.
Pierwszy trening.
Pełni entuzjazmu i chęci nawiązania kontaktu z miejscowym społeczeństwem chłopcy ruszyli wraz ze mną na pierwszy trening, na który udało mi się umówić dzięki otwartości kierownictwa Klubu.
Dla Wychowanków był to dzień, na który czekali bardzo długo. Towarzyszyły im różne emocje : ciekawość, zainteresowanie, szansa na spełnienie marzeń, możliwość na inne ciekawsze życie, niejeden się troszkę bał i stresowała go ta nowa nieznana sytuacja.
Chłopcy dołączyli do reszty juniorów i od razu poznali się z nimi i trenerem. Na początku parę „kółeczek” na rozbieganie, bo akurat juniorzy byli po meczu. Następnie trener poprosił grupkę naszych Wychowanków i przeprowadził im krótki trening strzelecki, którego celem była ocena sprawności chłopców. Wypadli całkiem nieźle moim okiem.
Gra wewnętrzna z juniorami.
Chłopcy z werwą i wolą walki walczyli w grze wewnętrznej, którą prowadził trener. Spotkali się z czymś zupełnie nowym i chłopcami, którzy miło spędzili czas podczas przyjemnej gry w piłkę nożną, bez zbędnych emocji czy agresji. Niejeden z naszych podopiecznych z utęsknieniem czeka na kolejny trening, na którym będzie mógł się wykazać i pokazać Siebie całkiem nowej, dobrej storny.
Ja tak jak chłopcy jestem przepełniony radością z rozpoczęcia współpracy z miejscowym Klubem. Uważam, że ta współpraca będzie owocna i niejeden z chłopców z czasem wspomoże miejscową drużynę juniorów w walce o punkty w lidze.
Nauczyciel wychowania fizycznego w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Rudach
Kacper Kubiczak